Koła faktycznie mają coś do powiedzenia w kwestii komfortu, ale w trochę sposób, niż można by się tego spodziewać. Najważniejszym elementem, który decyduje o tym, jak wygodnie jedzie się rowerem, są opony. Im są szersze i im niższe jest w nich ciśnienie, tym lepiej tłumią nierówności.
Jeżeli chodzi o same koła, to kluczowa jest szerokość wewnętrzna obręczy. To ona określa, jak układa się opona. Na szerszej obręczy opona siedzi stabilniej i może pracować na niższym ciśnieniu – bez straty w oporach toczenia.
W sieci można trafić na opinie typu: „te koła są bardzo sztywne, więc jazda na nich jest niewygodna”. Brzmi logicznie? Niekoniecznie.
• Sztywność pionowa kół praktycznie nie ma znaczenia – koła uginają się w pionie o ułamki milimetra, czyli wartości, których i tak nie da się odczuć podczas jazdy. Dlatego wbrew obiegowej opinii koła na obręczach o wysokim profilu nie są wcale mniej komfortowe od niskoprofilowych.
• Sztywność boczna to już zupełnie inna historia – im większa, tym lepiej. To ona odpowiada za stabilność, pewne prowadzenie i precyzyjne reakcje na ruch kierownicą. Koła zbyt „miękkie” bocznie sprawiają, że rower zaczyna pływać, reaguje z opóźnieniem i traci pewność prowadzenia. Z komfortem nie ma to nic wspólnego.
Podsumowując: komfort jazdy wynika głównie z opon i ich ciśnienia, a koła mają na to wpływ przez swoją szerokość wewnętrzną. Natomiast im sztywniejsze koła, tym lepiej dla samej kontroli roweru – a komfort wcale na tym nie traci. Koła Dandy Horse projektujemy zgodnie z tymi zasadami – na szerokich obręczach i z mocnym zaplotem na grubszych od większości konkurencji szprychach. Dzięki temu nie brakuje im sztywności, a przy tym zapewniają komfort i pewność prowadzenia roweru.
Udostępnij:
